Kiedy posyłamy swoje dzieci na wakacje bez nas, to raczej nie chcemy myśleć o niektórych przykrych konsekwencjach np. o wypadkach podczas wypoczynku. Niestety życie pisze różne scenariusze i może się zdarzyć, że nasze dziecko wróci z wypoczynku ze złamaną nogą lub innym urazem. W takiej sytuacji często zadajemy sobie pytanie – kto poniesie odpowiedzialność za to, co się stało?
Kto poniesie odpowiedzialność za wypadek na koloniach?
W dużej mierze zależy od konkretnej sytuacji. Przepisy prawa karnego stawiają sprawę jasno: jeżeli w trakcie kolonii dziecko dozna uszczerbku na zdrowiu, wówczas do odpowiedzialności zostaje pociągnięty opiekun kolonii, któremu grozi nawet od 3 miesięcy pozbawienia wolności do 5 lat. Jednakże z punktu widzenia prawa cywilnego rodzice dziecka, któremu przydarzył się wypadek na koloniach, mogą ubiegać się od opiekuna rekompensaty finansowej, lecz w pierwszej kolejności powinni starać się o wypłaty odszkodowania od organizatora wyjazdu. Nie jest to jednak proste, ponieważ należy wykazać, że szkoda powstała w wyniku zaniedbania swoich obowiązków przez opiekuna.
Przykładem takiego zdarzenia jest, kiedy dziecko w trakcie zabawy złamało sobie rękę, a opiekun w tym czasie spał. Trzeba upewnić się, że do wypadku doszło na skutek nieprawidłowej opieki bądź uchybień po stronie wychowawcy.
Inaczej jest wówczas, kiedy dojdzie do wypadku, ale opiekunowie nie zaniedbali swoich obowiązków służbowych.
Przykładem takowej sytuacji jest, gdy małoletni wymknął się z ośrodka w nocy i był uczestnikiem wypadku komunikacyjnego.
Wtedy opiekun nie odpowiada za krzywdę dziecka, nawet jeśli wypadek na drodze został spowodowany przez niepełnoletniego, a nie przez innych uczestników ruchu. Opiekun powinien ponieść odpowiedzialność i zapłacić odszkodowanie rodzicom np. wtedy, kiedy dzieci zostaną same w danym pomieszczeniu w ciągu dnia i na skutek bójki dojdzie do poważnego zranienia.
Wypadek podczas korzystania z atrakcji – kto za niego odpowie?
Niestety nawet pod czujnym okiem opiekuna może dojść do wypadku np. podczas jazdy zabawkowymi samochodami w parku rozrywki. W wyniku zderzenia dziecko może się potłuc, złamać nos lub nawet rękę, kiedy wypadnie z pojazdu. W takiej sytuacji dokonuje się analizy, czy organizator atrakcji (zazwyczaj jest to właściciel toru) dopełnił wszelkich wymogów bezpieczeństwa, ponieważ to właśnie on ponosi pełną odpowiedzialność za poprawne działanie sprzętu.
Jeśli weryfikacja wykaże, że nie można mu niczego zarzucić, wtedy ani on, ani opiekun kolonii nie poniesie żadnej odpowiedzialności. Podobnie jest w przypadku złamania kończyny bądź innego uszczerbku na zdrowiu podczas korzystania z pozostałych atrakcji. Sytuacja jest analogiczna, kiedy małoletni uczestnik kolonii spadnie ze schodów i dozna urazu.
W jaki sposób adwokat może pomóc w kwestii pociągnięcia do odpowiedzialności za wypadek?
Prawnik po dokładnej analizie danej sytuacji może wskazać, czy istnieją przesłanki do ubiegania się o odszkodowanie, czy lepiej zrezygnować z próby podjęcia tego typu działań. Co więcej, jeżeli rodzice zdecydują się na wystosowanie żądania, obecność prawnika może pomóc danej stronie nie tylko moralnie, ale też kompleksowo, ponieważ jeżeli podpiszą pełnomocnictwo, to opiekunowie dziecka nie będą musieli wszystkiego załatwiać sami, ponieważ znaczną część obowiązków przejmie od nich adwokat. We Wrocławiu w sprawach karnych tego typu specjalizuje się wielu prawników, którzy mogą pomóc na różnym etapie postępowania w przypadku takich sytuacji.
Wysyłając dziecko na kolonie, trzeba liczyć się z tym, że niestety może dojść do wypadku podczas pobytu. W takiej sytuacji warto zorientować się, kto ponosi za to odpowiedzialność. Gdy zdarzenie powstało na skutek niedopilnowania dziecka przez opiekuna kolonii, to wtedy on ponosi całą winę, lecz jeśli dzieci wymknęły się w nocy z ośrodka i zrobiły sobie krzywdę, to opiekun nie ponosi w takim przypadku żadnej odpowiedzialności.
Istnieją również sytuacje, kiedy pomimo zachowania wszelkich środków ostrożności i pełnej opieki opiekuna, małoletni i tak dozna jakiegoś urazu. Wtedy opiekun nie może zostać pociągnięty do odpowiedzialności. Wypadki się zdarzają i należy mieć to na uwadze, wysyłając dziecko na kolonie.